Wydawnictwo PETRUS w trosce o ratowanie zabytków

Z inicjatywy Wydawnictwa została odrestaurowana piękna zabytkowa amerykańska fisharmonia z XIX wieku Needham New York, w trosce o pielęgnowanie i ratowanie ginących instrumentów, które odchodzą do lamusa i z roku na rok jest ich coraz mniej na świecie. Z każdym niemal dniem ich liczba maleje. Fisharmonie należą dziś do przeszłości. Ich produkcja zakończyła się w latach 60. ubiegłego wieku wyparta przez rozwijający się sektor organów elekronicznych. Jej powstanie i rozwój to przedział czasu ok. 150 lat. Jej dźwięk jest czymś pośrednim między organami i akordeonem. Skazana na wymarcie stała się jednak cennym świadectwem XIX i pierwszej połowy XX wieku. Obecna na salonach podbijała serca wielu kompozytorów, stając się dla nich natchnieniem. Wydawnictwo, z troską o ginące zabytki, do jakich należy bez wątpienia fisharmonia odnowiło już niemiecką fisharmonię z XIX wieku Max Horn Zwickau SA Alauda (harmonium MaxHorn). Obecnie (po renowacji) fisharmonia Needham (amerykańska) tym różni różnią się od niemieckich, że miechy nie sprężają powietrza, ale wytwarzają podciśnienie. Nie tłoczą ale je zasysają. Instrumenty typu ssącego (co było zresztą charakterystyczne dla fisharmonii amerykańskich), charakteryzują się bardziej ciepłym i miękkim brzmieniem; przypominają bardziej piszczałki organowe niż akordeon. W planach Wydawnictwa jest renowacja kolejnych...